Kolejny wywiad – tym razem jednak przepytany został nasz Dyrektor Esportowy – czyli MateVu.
MateVu – do niedawna menedżer Paniki, teraz Dyrektor Esportowy całego naszego projektu oraz redaktor i moderator grupy w x-kom AGO.
W poniższym wywiadzie, opowiedział nam o swojej przygodzie z esportem oraz o tym, dlaczego jego znakiem rozpoznawczym stała się koszula.
Nisu: Przedstaw się wszystkim – powiedz coś o sobie – tak ogólnie, bo wiesz, RODO i te sprawy.
MateVu: Nazywam się Mateusz Kołodziejczyk. W internecie występuję pod pseudonimem MateVu.
Pasjonuję się esportem i muzyką. Właśnie w tych kierunkach buduję swoją przyszłość. Interesuję się także social mediami oraz dziennikarstwem.
Uwielbiam pracę w grupie i wyznaję zasadę: Nie pokazuj, że masz większą rangę – chyba, że sytuacja tego wymaga. W wolnym czasie, lubię pograć w gry… Różne gry.
Czym dokładnie zajmujesz się w Panice?
Od pewnego czasu zajmuję się koordynowaniem nowych dywizji. Do moich obowiązków należy opieka nad ich rozwojem. Jestem głównym przekaźnikiem informacji na linii szefostwo – zawodnicy. Opiekuję się także finansami oraz dokumentacją. Przewodniczę badaniom psychologicznym, które prowadzimy, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak stworzyć dywizję idealną.
Dorzuciłbym do tego jeszcze kilka rzeczy, ale powiedzmy, że faktycznie tak jest. Co jednak skłoniło Ciebie do dołączenia do tego projektu?
Prawdę mówiąc gdyby nie to, że zaprosiłeś mnie do projektu, a w składzie miałeś już Dawera – czyli dwie osoby, z którymi już wcześniej współpracowałem, to nie wiem czy bym się na to odważył.
Wiedziałem, że razem możemy podziałać i pobawić się różnymi rozwiązaniami. W innym przypadku musiałbym dostać naprawdę dobrze rozpisany plan na projekt.
Jakiś czas temu Panica.Gaming pożegnała się z główną dywizją CS:GO. Jak oceniasz okres pobytu tego zespołu w szeregach organizacji?
Mimo słabych wyników, uważam że dołożyliśmy cegiełkę do rozwoju naszych byłych graczy. Oni zaś odwdzięczyli się nowymi doświadczeniami i pozwolili nam lepiej poznać sposób myślenia zawodnika.
Co nie zmienia faktu, że oczekiwania wobec nich miałem dużo wyżej postawione. Brakuje mi kilku z nich, jednak tylko na podłożu koleżeńskim.
Skoro jesteśmy już przy tym zespole, to co było – twoim zdaniem, przyczyną rozpadu tej dywizji?
Skład, który występował pod banderą Paniki, był z pewnością świetny pod względem indywidualnym. Brakowało jednak motywacji – głównie ze względu na konkurujące ze sobą charaktery.
Zawodnicy nie potrafili stworzyć drużyny, choć trzeba przyznać, że próbowali.
Podsumowując, problem był nie tylko w głowie – psychice. Tutaj większą rolę odegrała bitwa charakterów, walka o dominację.
Jeżeli chodzi o esport, to jakie plany ma Panica na najbliższe miesiące?
Planujemy powrót do drużyny Counter Strike’a. Mamy dwa składy, które bacznie obserwujemy i z pewnością, któryś z nich zagości w naszych szeregach.
Będąc szczerym, planów jest dużo. Tak jak mówiliśmy w Insiderze, dni tygodnia wstawiane na naszą tablicę, pokazują, że: żyjemy i działamy. Cały czas funkcjonujemy, nawet gdy tego nie widać.
Dopowiem tylko, że chciałbym aby pojawiły się w Panice jeszcze dwie nowe dywizje. Nie gwarantuję, że mi się to uda, ale szczerze na to liczę.
W ostatnim czasie prężnie działałeś w redakcji Esportway. Teraz pracujesz dla x-kom AGO a jeszcze wcześniej pisałeś także dla Eyegame. Czy uważasz, że praca redaktora jest jeszcze w esporcie potrzebna? Jakie daje profity? Czego się nauczyłeś?
W obecnym świecie, praca redaktora w esporcie jest potrzebna. Nie znaczy to jednak, że internet ma się składać tylko z redakcji. Z doświadczenia wiem, że wystarczy złe dowództwo aby wszystko legło w gruzach.
W AGO Mamy ten plus, że przepływ informacji jest szybki i bardzo aktualny. To z pewnością wpływa pozytywnie na nasze działania, dzięki czemu mamy wrażenie bycia ze wszystkim na bieżąco.
Co ciekawe, pisanie artykułów to nie tylko nauka pisania. To także nauka sumienności i mimo wszystko, operowania social mediami. W wielu przypadkach, to wszystko idzie w parze.
Profity? Doświadczenie, które dla mnie osobiście jest niezwykle ważne. Najpierw zdobywamy doświadczenie, aby później móc je wykorzystać w praktyce.
Pierwotnie to pytanie miało być bardziej humorystyczne, ale i tak muszę je zadać. Skąd wzięła się twoja fascynacja AGO? Czemu nie jakiś inny team np. Virtus.pro albo PACT?
W zasadzie kibicuje tej organizacji, od początku jej przygody z CS-em. Z czasem zacząłem dostrzegać, że mamy więcej wspólnego niż się spodziewałem, a kontakt ze społecznością stoi tam na najwyższym poziomie.
Swoją drogą, p4key – który pełni tam rolę social media managera, jest jednym z moich autorytetów.
Wszystko składało się na to, że w końcu znalazłem swój własny dom.. A właściwie gniazdo hehe. Uważam, że nie miałem lepszej opcji i to stąd się wszystko pojawiło. Jest tam cudowna atmosfera, świetna społeczność i cudowni ludzie którzy zarządzają samą organizacją .
Przejdźmy może do pytań od fanów Paniki. Pytanie od MŁ: Czemu masz taki nick?
Historia związana z powstaniem mojego nicku, to powoli coś legendarnego. Uchylę więc rąbka tajemnicy. Niegdyś, dawno temu, gdy leżałem sobie na sofie podczas wakacji – jeszcze pod wdzięcznym pseudonimem składającym się z trzech członów: imienia+Games+cyfry, dostałem smsa od mojego przyjaciela, z którym nadal się przyjaźnimy. Był on o treści: Mateusz, a co powiesz na MateVu? Odpowiedziałem: Podoba mi się, biorę!
Spodziewałem się czegoś.. Bardziej wyszukanego. Przejdźmy jednak dalej. DL pyta: Dlaczego na eventach esportowych można Cię zobaczyć najczęściej w koszuli?
Turnieje to ważne przedsięwzięcie. Tutaj musimy wziąć pod lupę to, w jakim celu na niego idę. Jeśli jestem jako Redaktor Naczelny – ubieram koszulę. Czuję w sobie taki: wewnętrzny obowiązek.
Co innego, gdy pojawiałem się jeszcze jako redaktor bądź totalnie jako ja bez pracy.
Pytanie od Nisu: gdzie jest nasza dywizja Majnkrafta?
Wiele osób myślało, że ten post to żart. W rzeczywistości faktycznie miałem przygotowane kryteria i dywizja miała powstać. Niestety nikt ich nie spełnił. Stąd dywizja nigdy się nie narodziła.
Kilka pytań od Vadima, który ostatnio się nudzi: Myjesz zęby przed śniadaniem czy po?
Przed.
Używasz szamponu do mycia włosów marki „Familijny”?
Nie.
Na jakim windowsie chodzisz?
7.
Czy lubisz karczek z grilla?
Tak.
Masz siostrę? Jak tak, to podeślij fotę.
Mam, ale nie pokażę.
Tym jakże dennym zbiorem pytań, które odpowiednio zaniżyły poziom wypowiedzi, kończymy ten wywiad. Chcesz może kogoś pozdrowić, albo coś powiedzieć naszym czytelnikom?
Pewnie. Podążajcie za marzeniami i walczcie z przeciwnościami losu. Nigdy nie będzie łatwo, ale dzięki temu osiągniecie wiele. Bądźcie sobą i pokazujcie tylko siebie. Jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy – ale nie bójmy się do nich przyznawać. To właśnie jest naszą siłą. Bądźcie zawsze gotowi! Przy okazji chcę pozdrowić wszystkich którzy to czytają.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi informacjami na nasz temat, polub oficjalny profil Paniki na Facebooku.
Jeżeli masz jakieś pytania do nas, skorzystaj z formularza kontaktowego.